* *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Marca 28, 2024, 09:14:06 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Ukraina  (Przeczytany 8638 razy)

Offline sportacademy

  • Administrator
  • Sr. Member
  • *****
  • Wiadomości: 468
  • Karma: +7/-3
    • Zobacz profil
Ukraina
« dnia: Lipca 17, 2015, 06:52:23 am »
Ukraińska paranoja:
 Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła uchwałę „w sprawie ludobójstwa narodu ukraińskiego w trzynastym wieku popełnionego przez przestępczy reżim Imperium Mongolskiego” i wysłała wniosek w tej sprawie do Churału (parlament Mongolii). Ukraiński parlament, jako organ przedstawicielski władzy, domaga się uwolnienia przez Mongolię wszystkich potomków obywateli Ukrainy zapędzonych w niewolę, odszkodowania za szkody wyrządzone przez zbrojną agresję z uznaniem ludobójstwa na narodzie ukraińskim. Strona ukraińska uznaje Mongolię za agresora.
„W przypadku negatywnej odpowiedzi Mongolii na żądania Rady Najwyższej, Ukraina wzywa społeczność międzynarodową do nałożenia sankcji przeciwko Mongolii, jako państwa agresora” – przeczytać można w podsumowaniu dokumentu.
 Przedstawiciele mongolskich władz zachowali się rozważnie i przyjęli w odpowiedzi własną uchwałę. Przewodniczący Churału nazwał rezolucję Rady Ukraińskiej „śmieszną” i uznał ją za „zagrywkę propagandową Ukrainy w sprawie Mongolii”.
W odpowiedz napisano: „Świat nie zna i nigdy nie słyszał o żadnej ukraińskiej nacji, zwłaszcza w dobie spadkobierców Wielkiego Temudżyna. Miliony Ukraińców, którzy zginęli w trzynastym wieku, to owoc chorej fantazji ukraińskich deputowanych”.
W rozmowie z ukraińską stacją Kanał 5 przewodniczący mongolskiego Churału pozwolił sobie na szyderczy komentarz:
„Mongolia jest gotowa do naprawienia szkód wyrządzonych przy zdobywaniu Kijowa przez Batu-chana, ale tylko ofiarom i ich rodzinom. Czekamy z niecierpliwością na ogłoszenie pełnej listy ofiar”.

Na razie nie ma oficjalnej reakcji

Offline Yurek3

  • Global Moderator
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 111
  • Karma: +5/-0
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 18, 2015, 09:59:27 pm »
22.06.2015 r. w Doniecku odbyła się konferencja prasowa, w której uczestniczył generał - major Aleksander Kołomijec, zajmujący dotychczas stanowisko doradcy ministra obrony Ukrainy, który przeszdł na stronę powstańców Donieckich. Wraz z nim przeszli inni oficerowie kijowskich oddziałów na stronę Donieckiej Republiki Ludowej.
Mówi generał - major Aleksander Kołomijec: Przekład: Chciałbym zacząć swoje wystąpienie od tego, że 74 lata temu, 22 czerwca 1941 roku, faszystowskie Niemcy podstępnie napadły na Związek Radziecki. Zaczęła się Wielka Ojczyźniana Wojna, która zabrała dziesiątki milionów ofiar i okaleczyła dziesiątki milionów ludzi. Do obrony ojczyzny powstał radziecki naród, w tym także i naród Ukrainy. I jakkolwiekby nie przekręcali fakty probanderowscy historycy, to pozostaje faktem, że 4.4 mln Ukraińców walczyło na wszystkich frontach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. 500 tysięcy ludzi było w oddziałach partyzanckich. Męstwem i odwagą naród radziecki zwyciężył w wojnie i rozgromił faszystowskie Niemcy. Dzięki temu wielkiemu poświęceniu naszych ojców i dziadków, dziesiątki lat żyliśmy pod spokojnym niebem i żylibyśmy do tej pory, gdyby w 2014 roku do władzy w Kijowie, z pomocą Zachodu i krwawego przewrotu, nie przyszła profaszystowska junta. Właśnie przeciwko temu wiosną 2014 roku naród Donbasu powstał! Chciał używać rosyjskiego języka i federalizacji w składzie Ukrainy. W odpowiedzi przestępcza władza w Kijowie wysłała przeciwko pokojowym ludziom Donbasu, przeciwko górnikom, metalurgom, w pełni uzbrojone wojskowe siły Ukrainy. 12 kwietnia 2014 roku pod Sławiańskiem przelała się pierwsza krew. Już drugi rok odbywa się niszczenie miast, zamieszkałych osiedli i zabijanie mieszkańców, w tym starców, kobiety i dzieci. Po całej Ukrainie rozlega się płacz matek, którym ciągle wiozą trumny i sprowadzają pogrzeby. Jako człowiek nie mogę patrzeć na to i jako generał sił zbrojnych Ukrainy, całe swoje życie poświęcający sprawom obrony Ukrainy, oświadczam: "uzycie sił wojskowych Ukrainy przeciwko ludności jest przestępstwem. W Konstytucji Ukrainy wyraźnie napisano, że użycie sił wojskowych przeciwko narodowi jest zabronione". Ze mną są oficerowie, którzy nie chcą wypełniać przestępczych rozkazów faszystowskiej junty. Oni nie chcą zabijać swojego narodu. A ta władza chce tylko zabijać, zabijać i obłowić się na tej wojnie. Ci oficerowie z bronią w ręku bronią teraz swojej ziemi i swoich domów. Oprócz tego zwracam się do społeczności światowej: "Zwróćcie uwagę na łamanie praw człowieka, ludobójstwo, zabijanie cywilów, starców, kobiet i dzieci". W czasie ATO na stronę DLR przeszły setki żołnierzy i oficerów, którzy teraz bronią naszych rubieży Donieckiej Republiki Ludowej. To wam mogę na pewno powiedzieć: kiedy zaczęło się ATO, nastąpiło masowe przechodzenie oficerów. Uciekali z WSU i przechodzili tutaj, bo tu były ich rodziny i domy. Przechodzili, by bronić swojej ziemi. Moje pełne oświadczenie: Ja generał - major WSU Kołomijec Aleksander Sławicz, pełniłem ostatnio funkcję doradcy ministra obrony Ukrainy i byłem głównym analitykiem Zbrojnych Sił Ukrainy. Pracowałem do 2007 roku w donieckim okręgu wojskowym, wcześniej byłem dowódcą garnizonu, komendantem wojennym. W 1988 roku po ukończeniu Akademii Wojskowej im. Kujbyszewa byłem oddelegowany do Doniecka. W 2007 roku przeniesiono mnie, awansując, do Kijowa. Przeszedłem Afganistan. Wiecie, nie o to chodzi, kto się czego boi. Ci ludzie, którzy tu siedzą, chcą jednego: bronić się przed przestępczą władzą w Kijowie. Donbas to była kwitnąca kraina! Tutaj są wspaniali ludzie, wspaniały klimat, atmosfera. Powiem po prostu: po Afganistanie, w czasie urlopu w 1980 roku, wpadłem do Doniecka, całkiem przypadkowo i zakochałem się w tym mieście. Skończyłem akademię i mając prawo wyboru, poprosiłem o przydział do Doniecka, jednego z najpiękniejszych miast Ukrainy. Naród Donbasu poprosił o jedno: "Dajcie nam rosyjski język, dajcie federalizację w składzie Ukrainy". Czy za to należało posłać wojsko i ostrzeliwać miasta, wsie, zabijać ludzi? Wiecie, ile tysięcy ludzi zginęło tutaj i nie wiadomo, ilu jeszcze zginie, bo ostrzał idzie w każdy dzień i noc. I wszyscy ci oficerowie kochają swoje miasto i swój kraj! Zagrożenie wystąpiło dla mojej rodziny, dlatego wywiozłem ich z Kijowa. Wielu oficerów, którzy służyli ze mną, dzwoni i mówi, że chce przejść tutaj. Boją się, ale myślę, że w najbliższym czasie wielu wróci. Rozmawiałem z wieloma generałami w sztabie - nikt nie chce walczyć. Ale wiecie, co się dzieje na Ukrainie: kto nie popiera władzy, jest likwidowany. Ludzie są zabijani, przepadają bez wieści. Przede wszystkim walczą banderowskie bataliony „dobrowolców”, którzy już się pokazali w pełnej krasie. Już Ameryka i Europa dowiedziały się, co to za bataliony.

Offline Dr. Wen Mei

  • Global Moderator
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 134
  • Karma: +5/-2
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 13, 2016, 11:51:04 pm »
 kilka słów o Stepanie Banderze
Do szkoły podstawowej Bandery nie przyjęto w związku z jawnymi oznakami nie tradycyjnej orientacji seksualnej i skłonnościami do sadyzmu. W okresie dojrzewania Bandera wstąpił do ukraińskiej organizacji młodzieżowej „Płast”. Według świadectw jego kolegów z organizacji, Bandera będąc już dzieckiem przejawiał skłonności pedofilsko-homoseksualne i sadystyczne.

Bardzo lubił łapać młodszych uczniów i, brutalnie ich pobiwszy, zmuszać ich do lizania swoich genitaliów. Według świadectwa jego kolegi Mykoły Zyrianko: „Bandera był bardzo okrutny i niesprawiedliwy dla tych, którzy byli słabsi od niego a jednocześnie płaszczył się przed silniejszymi.Wiem także o tym, że jedno z pobitych i zhańbionych przez niego dzieci, złapało Stepana i pobiwszy go, dokonało na nim aktu sodomii”.

Być może właśnie to miało znaczący wpływ na życie Bandery. Po zgwałceniu jego równowaga psychiczna została zaburzona. Mógł godzinami stać na mrozie i mamrotać bezsensowne modlitwy.

Ojciec, wiecznie pijany, nie zajmował się jego wychowaniem a matka rzadko bywała w domu ponieważ stale obsługiwała klientów.

Po akcie homoseksualnym Stepan zaczął obawiać się dotykania słabszych dzieci i całą swoją złość wyładowywał na zwierzętach. Przyszły „bohater narodowy” bardzo lubił łapać kocięta i jędną ręką je dusić. Szczególną przyjemność sprawiało mu duszenie schwytanego kociaka do tej pory aż z biednego zwierzęcia nie wyszły jelita (artykuł dziennikarza W. Bieliajewa, wspomnienia G. Gordasewicza).

Oznacza to, że młody Bandera był dusicielem kotów (szkoda, zwyrodnialcu i draniu, Stepanie Bandero, że ciebie tak nie duszono – E. W.). Duszenie kotów to świadectwo potwierdzające występowanie pierwotnego, duchowego, „instynktownego” satanizmu.

Status biernego sodomity towarzyszył ukraińskiemu przywódcy przez prawie całe życie. W 1936 roku Banderę, za zamach terrorystyczny, skazano na karę śmierci a następnie zamieniono mu ten wyrok na karę dożywotniego więzienia. Według zeznań jego towarzyszy z celi, Kaczmarskiego i Karpinca, Bandera był w więzieniu zdecydowanie nie szanowaną osobą, mówiąc prościej, zastępował więźniom kobietę

Offline jaromkv

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 44
  • Karma: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 14, 2016, 12:24:06 am »
"Jest politycznie i moralnie odpowiedzialny za ludobójstwo na Wołyniu. Nie byłoby możliwe bez ideologii OUN, doświadczenia zdobytego podczas działalności terrorystycznej przed wojną oraz  współpracy z nazistami, szczególnie przy eksterminacji Żydów, do której zachęcał. Od 1942 roku, siedząc w obozie w Sachsenhausen, Bandera miał coraz mniejszy wpływ na OUN w Galicji i na Wołyniu, ale chyba nie jest przypadkiem, że dowódcą oddziału, który dokonał pierwszej masakry ludności polskiej na Wołyniu, w Porośli, był Hryhorij Perehijniak – jeden z „uczniów” Bandery."

jak dla mnie ustanowienie go bohaterem Ukrainy to hańba.

Offline sportacademy

  • Administrator
  • Sr. Member
  • *****
  • Wiadomości: 468
  • Karma: +7/-3
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #4 dnia: Października 21, 2016, 03:44:59 am »
wbrew temu, co głosi nasza propaganda - wojny na Ukrainie na pewno nie wywołali żadni Rosjanie (to nie było w ich interesie), a prawdopodobnie Amerykanie, którzy chcieli wyciągnąć Ukrainę spod rosyjskich wpływów i aby tego dokonać, zainwestowali w "demokratyzację" (Victoria Nuland, wicesekretarz stanu mówiła o 5 mld dolarów przeznaczonych na ten proces) czyli ładniejszą nazwę zamachu stanu... Zauważcie, że kiedy Erdogan brutalnie rozprawił się z ludźmi, którzy próbowali obalić jego rząd, to tzw. świat zachodni mocno krytykował puczystów i "powiedział" do erdoganowców: "Brawo! Obroniliście demokrację.", a w ukraińskim przypadku było zupełnie inaczej... mimo że mieliśmy do czynienia z tą samą sytuacją tj. próbą obalenia legalnie, demokratycznie wybranego prezydenta Janukowycza (jak dziś wiemy - niestety udaną), to Zachód nie stanął po jego stronie, a właśnie po stronie rebeliantów. Oczywiście prezydent Janukowycz nie cieszył się opinią kogoś przesadnie szanującego prawa człowieka, ale... przecież tym bardziej nie cieszy się nią Erdogan czy np. już wyjątkowo niehumanitarny rząd Arabii Saudyjskiej - do którego, jako, że jest wielkim sojusznikiem Amerykanów - Zachód nie ma żadnych uwag... A chciałbym zauważyć, że Janukowycz to był nasz prezydent tzn. katolik i Polak z pochodzenia (który chciał odciąć Ukrainę od banderyzmu i budować jak najlepsze relację z Polską). … Ale dobrze, wróćmy do przyczyn wojny. Zaczęło się od Euromajdanu, obalenia Janukowycza i dojścia do władzy puczystów, których można określić jako szowinistów ukraińskich. Co było dalej? Jak to szowiniści, kierując się "interesem narodowym" i nie licząc się zupełnie z innymi, chcieli narzucić wszystkim obywatelom Ukrainy język ukraiński. Zaczęło się oczywiście od Krymu, gdzie 75% mieszkańców to Rosjanie, a rosyjski jest (był) pierwszym językiem 80%. Ludność się zbuntowała, bo jak to... ich dzieci mają się uczyć ukraińskiego, jak oni i ich dziadowie są Rosjanami, zawsze porozumiewali się po rosyjsku i przecież nigdzie się nie wybierają, no i - oczywiście z pomocą Rosji (my też mieliśmy "bunt Żeligowskiego") - doszło do referendum. Najpierw myślano o secesji i stworzeniu Republiki Krymu, ale jak zrobiono sondaże i doszło do Rosji, jak wielu ludzi chciałoby powrotu Krymu do Rosji (pamiętajmy, że Krym przed tym przekazaniem Chruszczowa w 1954, co - warto dodać - było transferem wewnątrz ZSRR, należał do Rosji), to postanowiono rozpisać referendum akcesyjne i... miażdżąca większość mieszkańców (97,5%) opowiedziała się za powrotem do Rosji. Na tym etapie konflikt nie musiał się jeszcze zaogniać, ale nowe władze ukraińskie nie mogły się z tą stratą pogodzić i tak samo Zachód.... zamiast uznać wolę większości (czyli demokrację), postanowiono uznać to referendum za rosyjską agresją i nałożono na Rosję sankcje, co było kompletną głupotą, bo Rosja nie zrobiła nic, co miałoby nawet znamiona agresji. Agresją był zamach stanu na Ukrainie i polityka ukrainizacyjna nowych władz Ukrainy, które niczym kiedyś banderowcy chciały siłą zhomogenizować ludność swojego kraju. Następnie parę elementów się połączyło tzn. to, że na Ukrainie jest (była) spora mniejszość rosyjska nie tylko na Krymie, ale na sporym obszarze wschodniej Ukrainy, nowa bezmyślna polityka ukraińska - o czym już wspomniałem - nie postanowiła szanować praw mniejszości, wybrała drogę szowinistyczną, no i jeszcze dwie rzeczy: anektowanie Krymu i nałożenie sankcji. Dopiero te 4 elementy dały koktajl w postaci wojny na wschodniej Ukrainie, bo np. gdyby nie sankcje (po przyłączeniu Krymu).... to rosyjscy patrioci (bo tak ich można nazwać) mieliby dużo do stracenia (mam na myśli oczywiście interes Rosji) i tak samo, potencjalnie wspierająca buntowników Rosja (wtedy na pewno nałożono by sankcje), a gdyby nie szowinistyczna polityka Ukrainy to... nie byłoby odpowiedniego powodu do buntu, bo większość nie chce wojny, chce spokoju i tyczy się to nawet Rosjan...

Offline marcink

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Karma: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #5 dnia: Października 21, 2016, 05:46:48 pm »
ok prawie ze wszystkim sie zgadzam ale co dla nas polaków
jest korzystniejsze sytuacja z przed majdanu czy ta obecna
Wciąż jest swieża pamiec zsrr i demoludów
Nie wiem czy słusznie ale bardziej sie obawiamy silnej rosji niż nacjonalistycznej ukrainy

Offline Dr. Wen Mei

  • Global Moderator
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 134
  • Karma: +5/-2
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #6 dnia: Października 21, 2016, 09:12:14 pm »
To propaganda z tą silną Rosją i ,że nam zagraża dziś Rosja dysponujwe taką potęgą militarna ,że gdyby chcieli by tu w polsce już byli ,ale po co wojna to branki i łupy ,a jakie to w polsce są łupy dla zwycięscy i miedznarodowe prawo muwi wyraźnie ,że okupant przejmuje wszystkie wierzytelności okupowanego kraju to w Polskim interesie jast wywołać wojnę z Rosjia to Gazprom spłaci nasze długi.
To Ukraina nam zagraża i ich szowinizm ,to Niemcy nam zagrażaja z USA to Rosja przejeła nasze stocznie ,kopalnie ,banki etc. kto Polskę drenuje Rosja ,czy Putin drenuje Bialoruś ,prosi się już 3 lata o bazę lotniczą na białorusi i co i nic i czn nzjechał Białoruś czy robi z nia interesy ,rosja ze względu na klimat potrzebujetakich produkcyjnych satelit jak polska ,Węgry i inne kraje i na tym mozna zbić kokosy bo utzymanie mleczarni w murmańsku kosztuje więcej niż wydobycie dziesiątek ton węgla z kopalń Workuty.
Na pale gazeta Polska ,gazeta wyborcza wszystkie media z lewa i prawa trąbią ,że Rosja nam zagraż . helikoptery francuski czy Amerykańckie ,a dla czego nie Chińskie najpepsze obecnie na świecie i nie takie drogie jak żabijadów czy jankesów ,ale to mamy zakazane by od Chin co kolwiek nabywać bez zgody nowego okupanta czyli USA.

Offline BESTIA

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 42
  • Karma: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #7 dnia: Października 21, 2016, 09:45:01 pm »
Rosja jest be, USA jest cacy.
Smieszny mnie ta propaganda nt Rosji.
Jak wczesniej wspomniał sportacademy Usa jak swiatowy policjant wybiera sobie strone kongliktu według swoich upodobań, a nawet tworzy te strony kongliktu.

Soros jak w Polsce tak jak na calym prawie swiece macza swoje lapy w intrygach majdan jak sam stwierdził stworzył on sam.
Usa Syrie juz tak zniszczyli wspierając rebeliantow i isis , Irak , Afganistan dla mnie jedyna szanasa/ a raczej zagrożenie dla wojny swiatowej stwarza ich straszna polityka zagraniczna.

Offline sportacademy

  • Administrator
  • Sr. Member
  • *****
  • Wiadomości: 468
  • Karma: +7/-3
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 04, 2016, 03:53:50 pm »
 "The Guardian": USA dążą do wojny z Rosją
Rola Waszyngtonu w kryzysie ukraińskim może mieć ogromne konsekwencje dla całego świata. Według Johna Pilgera, publicysty "The Guardian", Stany Zjednoczone dążą do wojny z Rosją. "Po raz pierwszy od czasów Reagana USA prą do światowego konfliktu. Ukraina, ostatni bufor przed Rosją, jest rozdzierana przez faszystowskie siły wspierane przez USA i UE" - czytamy w serwisie internetowym gazety.

"Nazwa wroga Zachodu zmieniała się na przestrzeni lat. Wcześniej był to komunizm, teraz są to islamscy terroryści. Generalnie są to niezależne społeczeństwa zajmujące strategiczne, bądź bogate w złoża terytorium" - pisze Pilger. Liderzy tych społeczeństw są przeważnie brutalnie usuwani. Pilger przytacza przykłady: Mohammad Mosaddegh - demokratycznie wybrany premier Iranu, Jacobo Arbenz Guzmán - prezydent Gwatemali, czy Salvador Allende - prezydent Chile. Wszyscy usunięci w wyniku zamachu stanu. Pilger oddaje, że liderzy wrogich reżimów są szkalowani w zachodnich mediach. Wcześniej Fidel Castro i Hugo Chavez, teraz Władimir Putin.

"Ale rola Waszyngtonu w kryzysie ukraińskim jest jednak inna, a konsekwencje odczuje każdy z nas" - pisze Pilger. "Po raz pierwszy od czasów Reagana USA prą do światowego konfliktu. Ukraina, ostatni bufor przed Rosją, jest rozdzierana przez faszystowskie siły wspierane przez USA i UE" - czytamy dalej.
Jak pisze publicysta, po zaplanowanym zamachu stanu w lutym przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi w Kijowie, Waszyngton chciał przejąć bazę marynarki Rosji w Sewastopolu. Nie udało się. Rosjanie obronili się. "Militarne okrążenie NATO doznało przyspieszenia wraz z atakami kierowanymi przez USA i sojuszników na Rosjan na Ukrainie. Jeśli Putin da się sprowokować i pójdzie im z pomocą, będzie to uzasadniało prowadzoną przez NATO partyzancką wojnę, która może rozlać się także w samej Rosji" - czytamy na stronach "The Guardian".
"Jak wcześniej Irak czy Afganistan, Ukraina została przekształcona w park rozrywki dla CIA, prowadzony osobiście przez dyrektora agencji Johna Brennana. Nadzoruje on ataki na ludzi, którzy przeciwstawili się zamachowi stanu w lutym" - ocenia Pilger.
Przypomina też niedawny pożar w Odessie, gdzie zginęło 41 osób. "Lekarze chcieli ratować ludzi, ale nie zostali dopuszczenie do potrzebujących przez proukraińskich radykałów. »Jeden z nich odepchnął mnie brutalnie, mówiąc, że wkrótce mnie i innych Żydów z Odessy spotka ten sam los. Takie rzeczy nie działy się nawet podczas faszystowskiej okupacji w II wojnie światowej. Zastanawiam się, dlaczego świat milczy»" - przytacza relację naocznego świadka tamtych zdarzeń.
"Rosjanie na Ukrainie walczą o przetrwanie. Gdy Putin ogłosił wycofanie wojsk z ukraińskiej granicy, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w rządzie Arsenija Jaceniuka, Andrij Parubij, założyciel faszystowskiej partii Swoboda, mówił, że operacja przeciwko terrorystom będzie kontynuowana. W Orwellowskim stylu propaganda na Zachodzie atakuje Moskwę, próbując ją sprowokować" - uważa autor.
Co roku amerykański historyk William Blum publikuje raport o polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. Wynika z niego, że od 1945 roku USA próbowały obalić ponad 50 rządów na całym świecie. Wiele z nich było demokratycznie wybranych. Raport mówi też, że Stany ingerowały w wybory w 30 krajach, bombardowały ludność cywilną również w 30 krajach, używały broni chemicznej i biologicznej i próbowały zabić wielu światowych przywódców. W wielu z tych przypadków USA pomagała Wielka Brytania - przytacza Pilger

John Richard Pilger - brytyjski dziennikarz z australijskimi korzeniami. Był korespondentem w Wietnamie i Kambodży. Spod jego ręki wyszło wiele filmów dokumentalnych. Napisał też kilkanaście książek. Współpracował z "Daily Mirror" i "New Statesman".


Prywatne firmy wojskowe bogacą się na wojnie z ISIS
„Prywatne firmy wojskowe bogacą się na wojnie z ISIS..”
Nie dla każdego przedłużająca się wojna z Państwem Islamskim jest złą wiadomością. Amerykańskie prywatne firmy wojskowe zarabiają na niej grube miliony dolarów. I liczą na jeszcze więcej.


Niedawny raport amerykańskiego wywiadu nie pozostawia złudzeń - trwające rok bombardowania Państwa Islamskiego, choć przed rokiem przyczyniły się do zatrzymania zwycięskiego pochodu dżihadystów, od tamtej pory w niewielkim stopniu osłabiły jego fundamenty. Mówiąc wprost, sytuacja na froncie walki z samozwańczym kalifatem jest patowa i nie widać, by nagle coś miało się w tym względzie zmienić.
Nie wszystkich jednak taki stan rzeczy zasmuca. Każdy kolejny dzień kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu kosztuje grube miliony dolarów, z których pokaźna część spływa szerokim strumieniem do kieszeni koncernów zbrojeniowych i prywatnych firm wojskowych. Szczególnie dla jednej z nich wojna z dżihadystami okazała się być prawdziwą kopalnią złota, na co zwracał niedawno uwagę portal The Daily Beast.
Chodzi o SOS International (popularnie nazywaną SOSi), która - jak zauważa Daily Beast - jest jednym największych graczy w Iraku. Firma realizuję tam wielomilionowe kontrakty, których łączna wartość tylko w tym roku sięgnęła 400 milionów dolarów. SOSi zapewnia amerykańskiemu personelowi i wojskom koalicji wszelkiego rodzaju zaopatrzenie i wsparcie logistyczne, w tym kompleksową obsługę baz, gdzie Amerykanie szkolą irackich żołnierzy.
Ale na tym nie kończy się jej rola. SOSi ma dostarczyć irackiemu resortowi obrony oraz władzom kurdyjskim wysoko kwalifikowanych doradców z dziedziny bezpieczeństwa. - Ich pozycja jest bardzo ważna. Oni nie są tylko tłumaczami, ale doradzają na poziomie, na którym podejmowane są decyzje - zapewnia na łamach amerykańskiego portalu Frank Helmick, były generał, który wcześniej służył w Iraku, a dziś jest w SOSi jednym z wiceprezesów.
Prywatyzacja bezpieczeństwa

Główną siłą sprawczą procesu prywatyzacji bezpieczeństwa i outsourcingu usług wojskowych w USA były cięcia w budżecie obronnym, które nastąpiły po zakończeniu zimnej wojny. Wojskowi planiści doszli do wniosku, że armia zaoszczędzi, gdy niektóre zadania, które nie są bezpośrednio związane z prowadzeniem działań zbrojnych - takie jak zaopatrzenie, transport, ochrona mienia i osób czy szeroko pojęta logistyka - przekaże prywatnym podmiotom.
Prawdziwe Eldorado dla prywatnych firm wojskowych nadeszło wraz z globalną wojną z terroryzmem i interwencjami w Iraku i Afganistanie. W szczycie operacji irackiej służyło tam ponad 160 tys. prywatnych kontraktorów (w Afganistanie - prawie 110 tys.). Większość z nich stanowili pracownicy obsługujący amerykańskie bazy i im podobni, ale najbardziej w pamięci zapadli zajmujący się ochroną VIP-ów i ważnych obiektów najemnicy.
Prywatni żołnierze często mieli za nic irackie prawo i zwykłych Irakijczyków. Okryli się ponurą chwałą z powodu swej brutalności i nadmiernej skłonności do pociągania za spust. W tym roku czterech takich ochroniarzy - z osławionej firmy Blackwater - zostało skazanych na wieloletnie więzienie za urządzenie krwawej jatki na ulicach Bagdadu.
Dziś, wraz z coraz większym zaangażowaniem Stanów Zjednoczonych w wojnę z Państwem Islamskim, szczególnie na froncie irackim, prywatne firmy wojskowe znów liczą na dobrą okazję do zarobku. Naturalnie powrotu do hossy sprzed kilku lat nie będzie, ale kampania przeciwko kalifatowi może okazać się źródłem dochodu, które pozwoli prywatnym kontraktorom przetrwać chude czasy po wycofaniu się USA z Afganistanu
Wątpliwa oszczędność
Kontraktorzy wzmacniają obecność USA (w Iraku) - przekonuje cytowany wcześniej Helmick. - Jeżeli żołnierze są wysyłani, by doradzać i szkolić, nie trzeba wtedy wysyłać ludzi, żeby im gotowali, prali ich ubrania lub zapewniali ochronę. Mogą to zrobić kontraktorzy. Pozwalamy USA i wojskom koalicji, by skupili się wyłącznie na swoich najważniejszych zadaniach - dodaje emerytowany generał.
Daily Beast podkreśla jednak, że oszczędności wynikające z outsourcingu usług wojskowych mogą być pozorne. Portal powołuje się przy tym na raport opracowany na zlecenie Kongresu, według którego w czasie operacji w Iraku i Afganistanie państwo straciło na kontraktach od 30 do 60 miliardów dolarów z powodu różnego rodzaju defraudacji i marnotrawstwa (np. firmy znacznie zawyżały prawdziwe koszty usług).
Według danych Pentagonu obecnie w Iraku służy więcej prywatnych kontraktorów niż amerykańskich wojskowych. Prawda jest taka, że dziś praktycznie żadna operacja sił zbrojnych USA nie może się odbyć bez wsparcia cywilnego personelu. Tylko w rozsianych po całym Bliskim Wschodzie amerykańskich bazach pracuje ponad 50 tys. kontraktorów. Wraz z zaognianiem się sytuacji w regionie ich liczba będzie rosnąć. I kto powiedział, że wojna nie sprzyja robieniu interesów?

Offline sportacademy

  • Administrator
  • Sr. Member
  • *****
  • Wiadomości: 468
  • Karma: +7/-3
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 01, 2017, 11:34:44 pm »
Iryna Farion, posłanka nacjonalistycznej "Swobody", twierdzi, że Rzeczpospolita Polska okupuje 19,5 tys. kilometrów kwadratowych etnicznych ziem ukraińskich i fakt ten stanowi wciąż niezagojoną ranę na ukraińsko-narodowej duszy. Ponadto pani poseł chce zapobiegać "opolaczeniu" Ukrainców. Oto fragment wpisu Iryny Farion na jej blogu w serwisie prawda.com.ua Przed Wielkanocą ja i poseł Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Tjahnybok, którego większościowy okręg wyborczy częściowo graniczy z tak zwanymi ziemiami Zakerzonia (tj. włączonymi do Polski ukraińskimi etnicznymi terytoriami Łemkowszczyzny, Podlasia, Nadsania, Sokalszczyzny, Rawszczyzny, Chełmszczyzny: 19,5 tysięcy km kw., ponad 1 600 000 Ukraińców) - wyruszyliśmy do serca ukraińskiej oświaty, zespołu Ogólnokształcących Szkół nr 2 im. Markijana Szaszkiewicza w Peremyszliu, który, ze względu na tragiczne okoliczności historyczne i polityczne w latach 40-50-tych stał się Przemyślem. Nowy podział Europy, przeprowadzony przez tzw koalicję antyhitlerowską na konferencji krymskiej [w Jałcie] w 1945 r., otworzył nie zagojone do dzisiaj rany na ukraińskiej etniczno-narodowej duszy, odrywając od niej odwieczne etno-komórki, które nie przestawały magicznie przyciągać do siebie przymusowo wysiedlonych, represjonowanych i katowanych Ukraińców i ich potomków... Cóż zatem jest potrzebne, aby ostatnia przybyła tu fala ukraińskiej imigracji na własne przecież etniczne ziemie nie opolaczała się tak błyskawicznie, nazywając to niedawno stworzonym terminem "socjalizacji"? (...) Partia "Swoboda", do której należy autorka tych słów, odwołuje się do tradycji banderowskich, czyli do ideologii odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Kresach w czasie II wojny światowej. Termin "Zakerzonia"/"Zakerzonie" został ukuty przez emigracyjnych historyków ukraińskich i według ich wykładni oznacza obszar na zachód od linii Curzona, pozostający historycznie ukraińskim terytorium etnicznym. Jak widać koncepcja ta jest do dziś aktywnie wykorzystywana przez ukraińskich polityków nacjonalistycznych z

Offline sportacademy

  • Administrator
  • Sr. Member
  • *****
  • Wiadomości: 468
  • Karma: +7/-3
    • Zobacz profil
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 09, 2017, 05:51:11 pm »
OTO PRAWDA O ICH BOCHATERZE
Do szkoły podstawowej Bandery nie przyjęto w związku z jawnymi oznakami nie tradycyjnej orientacji seksualnej i skłonnościami do sadyzmu. W okresie dojrzewania Bandera wstąpił do ukraińskiej organizacji młodzieżowej „Płast”. Według świadectw jego kolegów z organizacji, Bandera będąc już dzieckiem przejawiał skłonności pedofilsko-homoseksualne i sadystyczne.

Bardzo lubił łapać młodszych uczniów i, brutalnie ich pobiwszy, zmuszać ich do lizania swoich genitaliów. Według świadectwa jego kolegi Mykoły Zyrianko: „Bandera był bardzo okrutny i niesprawiedliwy dla tych, którzy byli słabsi od niego a jednocześnie płaszczył się przed silniejszymi.Wiem także o tym, że jedno z pobitych i zhańbionych przez niego dzieci, złapało Stepana i pobiwszy go, dokonało na nim aktu sodomii”.

Być może właśnie to miało znaczący wpływ na życie Bandery. Po zgwałceniu jego równowaga psychiczna została zaburzona. Mógł godzinami stać na mrozie i mamrotać bezsensowne modlitwy.

Ojciec, wiecznie pijany, nie zajmował się jego wychowaniem a matka rzadko bywała w domu ponieważ stale obsługiwała klientów.

Po akcie homoseksualnym Stepan zaczął obawiać się dotykania słabszych dzieci i całą swoją złość wyładowywał na zwierzętach. Przyszły „bohater narodowy” bardzo lubił łapać kocięta i jędną ręką je dusić. Szczególną przyjemność sprawiało mu duszenie schwytanego kociaka do tej pory aż z biednego zwierzęcia nie wyszły jelita (artykuł dziennikarza W. Bieliajewa, wspomnienia G. Gordasewicza).

Oznacza to, że młody Bandera był dusicielem kotów (szkoda, zwyrodnialcu i draniu, Stepanie Bandero, że ciebie tak nie duszono – E. W.). Duszenie kotów to świadectwo potwierdzające występowanie pierwotnego, duchowego, „instynktownego” satanizmu.

Status biernego sodomity towarzyszył ukraińskiemu przywódcy przez prawie całe życie. W 1936 roku Banderę, za zamach terrorystyczny, skazano na karę śmierci a następnie zamieniono mu ten wyrok na karę dożywotniego więzienia. Według zeznań jego towarzyszy z celi, Kaczmarskiego i Karpinca, Bandera był w więzieniu zdecydowanie nie szanowaną osobą, mówiąc prościej, zastępował więźniom kobietę.

13 września 1939 roku Bandera został uwolniony z więzienia przez niemieckie władze i skierowany do centrum szkolenia dywersantów. W tymże centrum Bandera został poddany pasywnym stosunkom homoseksualnym, które sfilmowano kamerą filmową. Zrobiono to w celu wyeliminowania możliwości jego zdrady

 

Recent

użytkowników
  • Użytkowników w sumie: 2567
  • Latest: Kesh321
Stats
  • Wiadomości w sumie: 12323
  • Wątków w sumie: 774
  • Online Today: 332
  • Online Ever: 560
  • (Stycznia 13, 2023, 10:31:04 pm)
Użytkownicy online
Users: 2
Guests: 219
Total: 221