1141
Bazar / Odp: Dyskusja - Extracty i zioła
« dnia: Lutego 05, 2016, 11:17:10 am »Dzięki Jaro za opinię, czekamy na innych.
A Panie Ziółko co do grzybicy. Tak mam zastrzeżenia, ponieważ miałem kandydozę o której nawet nie wiedziałem i dopiero nystatyna całkowicie wyeliminowała wszystkie objawy łącznie z objawami infekcji. Było to już po miesiącu stosowania ZO. W tym czasie objawy kandydozy jedynie się nasilały. Opakowanie nystatyny załatwiło moje infekcje całkowicie. Niestety, minęły 2 tygodnie spokoju i znowu jazda... Oczywiście cały czas leciał ZO 3 caps., d3, k2, C, multiwitamina, probiotyk, CR.
A swoją drogą miło byłoby jakby ktoś podzielił się wiedzą na temat wpływu poszczególnych neuroprzekaźników i hormonów na układ odpornościowy, ciekawe zjawisko występuję u osób, które biją teścia - podatność na infekcje automatycznie wzrasta, czy ktoś wie dlaczego tak się dzieje? Oczywiście to dyskusja już na inny temat. Co ciekawe ja jestem pewny, że odporność rozwaliłem sobie kiedy regulowałem swój rytm snu lekami typu SSRI, Inhibitory MAO, Benzo i podobne. Normalny, naturalny sen powrócił, przyszły infekcje kolejna zagadka, ehhh...
Muszę Cię zmartwić. Te wszystkie wynalazki wypisywane przez lekarzy na candidie to tylko chwilowe zaleczenie problemu. Przez nadmiar białka, niewiedzę i złe odżywianie jakieś 5 lat temu doprowadziłem się do opłakanego stanu. Język miałem cały biały, piekł i bolał dobre kilka miesięcy. Problemy skórne dosyć poważne, złe samopoczucie i bóle jelit. Chodziłem od lekarza do lekarza, wyniki krwi wszystkie w normie. Również miałem przepisaną nystatynę, pomogła na język chwilowo i wszystko wracało.
Pewnego razu trafiłem na temat candidy i powoli zacząłem zmieniać swój styl żywienia. Na początek tak jak piszę Pan Ziółko wywal węgle, zero cukrów, jak najmniej przetworzonych produktów. Z owoców tylko kiwi grejpfrut, dużo warzyw, ogórki kiszone, możesz również kupić dobry probiotyk i mnóstwo cierpliwości.
Ja co ranek piłem 10ml oliwy + sok z połowy cytryny + 10 ml soku z aloesu wymieszanego 50/50 z wodą, wszystko przygotowywałem wieczorem dzień wcześniej i piłem zaraz po przebudzeniu na czczo. Po 45 min śniadanie. Do tego dwa razy dziennie piłem wywar z La Pacho
W zestawie odpornościowym masz La Pacho + Vilcacora (nie wiem czy jest coś lepszego na kandydoze oprócz diety)
I tutaj muszę Cię zmartwić, samopoczucie polepszało się mozolnie. To niestety jest długi okres leczenia jeśli faktycznie masz kandydozę. W tym momencie po kilku miesiącach gdzie bolał mnie język dzień w dzień mogę o tym zapomnieć. Bóle jelit również zniknęły, wyraźna poprawa skóry zwłaszcza w okolicach oczu. Po dniach poprawy i dobrego samopoczucia przychodziły właśnie dni kiedy czułem się jak śmieć (tak dosłownie) i to są właśnie te herxy, które i pewnie Ty masz.
Jeśli chodzi o zestaw odpornościowy nie wiem jakie Ty chcesz badania. Z tego co się orientuję to jedynie La Pacho może poprawić parametry krwi. Co do samego zestawu biorę od kilkunastu dni i również co kilka dni samopoczucie ulega pogorszeniu. To nie jest tak, że candida wyparuję...
Powodzenia i wytrwałości
Wow, fajnie - widzę, że miałeś podobne przypadłości, co i ja.. U mnie 8 lat candidy, do tego candida ogólnoustrojowa, miałem już wszędzie, dawali mi kilka miesięcy życia - strzępki zaczęły pojawiać się we krwi Jakoś jednak się udało, już 4 lata czuję się w miarę dobrze i dzięki temu też lekko trzyma mi się dietę, jakiś uraz psychiczny jednak pozostaje.
Co do badań - Vilca, Lapacho i inne immunostymulanty podnoszą poziom Immunoglobulin - szkoda kasy Patryk, żeby udowadniać to. Sam robiłem badania po suplementacji na odporność z Vilcacory, Lapacho i kilku innych środków. Immunoglobuliny wzrosły prawie od malutkiego poziomu aż baaardzo wysoko. Koszt takiego badania to ok 400 zł, a pewnie byś musiał jechać jeszcze do dużego miasta itp.
Kolejna sprawa - może po prostu jesteś odporny na zioła podnoszące odporność