Pierwszy cykl RAD+SV log

[Laminator]

Kontrolny test Coopera.
Przez problemy z piszczelami i stawem skokowym przez ostatnie 3 tygodnie plan treningowy pod kątem biegowym realizowałem w 50%...Założeń treningowych nie dawałem rady wypełniać,zdarzało się,że przerywałem trening co w moim przypadku się nie zdarza nigdy.
Na dzień dzisiejszy progres 100 metrów na teście.
Ocenę działania tego co leci pozostawiam Wam przy takich warunkach jakie są...
Od jutra plan biegowy będzie oparty o tempa z Coopera.
Cholera,zaliczyłem sporo startów w życiu ,a nigdy nie udawało mi sie wypełniać założeń podczas wyścigu.Podobnie z Cooperem, miałem biec progresywnie,żeby rozłożyć siły,a niestety zacząłem szybciej  niż powinienem nie mogąc wczuć się w wolniejsze tempo i zamiast przyśpieszać,tempo dyktowało zakwaszenie.
Tak czy siak,pracuję nad powięzią,jest już całkiem nieźle,we wtorek okaże się czy już mogę normalnie biegać czy jednak dalej ciężko..

[Pan Koksik]

Jak masz jakieś filmiki, jak pracujesz nad powięzią -niekoniecznie swoje - to podziel się

[Laminator]

Jak masz jakieś filmiki, jak pracujesz nad powięzią -niekoniecznie swoje - to podziel się

Filmów nie mam,pisać co kogo interesuje,opiszę jak trzeba:)

[Laminator]

Dzisiejszy trening na przykładzie wyciskania wąsko:
Poprzedni trening łącznie 16 repów
Dzisiaj 22!
Wyciskanie skos dodatni progress kolejnego powtórzenia-->kwalifikuje się na zwiększenie obciążenia.
Ciężary idą łatwiej,podejrzewam,ze przebiłbym na skosie o jeszcze jeden rep ,obawiałem sie jedynie,że ktoś obok nie skuma co robię i będzie na siłe mnie próbować asekurować.To niestety duży minus tego systemu trenowania.Nikt nie zwraca uwagi nawet na fakt na ustawione prowadnice do asekuracji,dlatego najlepiej mieć kogoś w zanadrzu,wtedy można spokojnie badać swoje limity.
Military zamienione na korzyść odwodzenia na hammerze.
Reszta bez zmian.
Po treningu trochę zabawy z rwaniem i tradycyjnie mobilka. Trochę problemów wynikło z tylną taśmą i pośladkowym średnim.Niestety w przysiadzie technika robi ciężar dlatego przed siadami kładę nacisk na jak najlepszą dyspozycję funkcjonalną.

Sylwetka?Dziwne ,ale przy tej wadze wyglądam chudo.Siedzi dokładnie 88.2 kg czyli waga ,przy której zwykle wyglądam już masywnie.
Apetyt obecnie trudny do opanowania.SR to killer pod tym względem i nie wiem jak bym funkcjonował na tym na redukcji.
Za 10 dni zmiana SR na GW.

Z nowości jutro bieg na podstawie zakresów tempa z ostatniego Coopera.Mam nadzieję ,że przejdzie bezproblemowo i zrobię trening bez bólu.
Regeneracja miodzio.6 tydzień na DC to moment kiedy spada apetyt i wychodzi duże zmęczenie,a ja jak na razie chcę więcej zarówno jedzenia jak i treningów!:)

[Laminator]

Zostanie mi po cyklu jakieś 50 kapsów SV.Myślę,żeby wykorzystać całość i wcześniej wskoczyć na 60 mg.
Jak myślicie?

[Laminator]

Zmienione dawkowanie SR.
Z pojedynczej porcji 2 kaps ed przeszedłem na 2x1 kaps ed rozbite na ranek i wieczór.
Efekt? Spadek wagi.

[RobAsh]

Twoja relacja jest świetna , można wyciągnąć wnioski.

[Laminator]

Miał być długi post,ale coś nie mam weny wiec ograniczę się do fotek i krótkiego podsumowania.
Zaczynam 7 tydzień.Leci cały czas 50 mg SV ed.
Za tydzień przejście z SR na GW.
Odkąd rozdzieliłem dawkę SR na ranną i wieczorną -1 cm w pasie.
Sylwetkowo,nie widzę różnicy,RAD robił lepszą robotę ALE porównując z zdjęcia z końcówką redu widzę dużą różnicę(kortyzol jednak zrobił spore spustoszenie wtedy)+ klatka wyraźnie poprawiona.
Pierwszy tydzień września wybieram się na wakacje,po powrocie będą 3 tygodnie lekkiej redukcji,czyli u mnie standard.
Co dalej?
Zależy od "przyszsłości zawodowej".Jeśli pojadę w delegaturę w październiku to wejdą sarmy+mk w celu utrzymania sylwetkowego i siłowego.
Jeśli delegatura będzie według pierwotnego planu w styczniu wtedy lekki cykl, malutkie dawki testa w podstawie+sarmy.
Nie chcę wchodzić na nic grubego.Kosmetyczne działanie tych środków i brak sajdów mi pasuje.Chciałbym osiągnąć cele sylwetkowe za jakieś 5 lat,dlatego nigdzie mi się nie spieszy.

Sorry,że fotki gówniane,ale niestety fotograf średnio ogarnął obsługe aparatu,stąd skopane światło etc.
Mam nadzieję,że wyłapiecie jakieś zmiany;)

[Laminator]

Dzisiaj święto.Moja siłownia zamknięta,poszliśmy więc do nowo otwartej siłowni na testy z darmowym wejściem.
W planach było:
Fronty 1x 110 1310 x10 + 1x 85 1010 x20
Martwy na prostych nogach 2x 105 x 12-15
Uginanie ze sznurem na wyciągu dolnym 1x 15-20 rest pause
Wspięcia na palce jednonóż 2x 10-12 seria Trudela

Cóż..Trafilismy na Januszowe podejście do robienia "siłowni".Sprzęt TKO-największe możliwe gówno,nadające się ewentualnie do użytku domowego,ale w życiu komercyjnego.
"Rack" 3 stałe wysokości ,"prowadnica" długości kilku cm.
Kumpel miał w planach serie główne siadów 165 low barem.Żadna z wysokości nie dała możliwości wejścia pod sztange i chwycenia ciężaru.Kombinowaliśmy z podkładaniem talerzy,skończyło się na rozgrzewkowej 120 ,żeby nie fiknąć do tyłu.
Ja na seriach z pauzami zrzuciłem sztangę po 7 repach bo szajs tak się ślizgał,że nie szło zrobić do końca bez ryzyka kontuzji.Serię planowaną na 20 skończyłem po 10-ta sama sytuacja.
Same sztangi,zamiast 20'stu na oko miały 15 kg wiec robiliśmy korektę.
Później kumpel ława, ja martwy na prostych nogach co udało mi się zrobić.
Ława u kumpla?Niezbyt. Abstrahując od kolejnego problemu tj.stałych dwóch wysokości stojaków na sztangę(i znowu,jak jesteś poza standardem producenta to jest problem) i brak możliwości podania sztangi przez brak podestu, samo wyciskanie to ryzyko kontuzji.Łożyska pracujące na tym szajsie TKO po wzięciu ciężaru powodują natychmiastowy ruch w kierunku zwichnięcia nadgarstka  i zwalenia tego na swoje czoło.
Uginanie jeszcze zrobiłem.Wspięcia na palce musiałem zastąpić wspięciami na suwnicy poziomej ze względu na brak JAKIEGOKOLWIEK podwyższenia.
Reszty nawet nie będę komentował.Trening psu w dupe,nawet go nie wliczę w planie.
Czekam na czasy aż minie te fitnessowe boom i Janusze biznesu odejdą w zapomnienie ze swoimi szybkimi miejscówkami dla szybkiej kasy.
Najwięksi wychodzą z piwnicy jak to mówią...

[tumi]

Najwięksi wychodzą z piwnicy jak to mówią...

dokladnie,sam wytrzymalem 3 miechy na 'fitnesowce"poprostu jak zapomnialem muzy ze soba to dzwonki komorek mnie do szalu doprowadzaly-walisz ciezar a tu obok Pszczolka Maja dzwoni 
..wrocilem do piwnicy-mordoru...

[Laminator]

Dlatego sieciówki omijam szerokim łukiem i siedzę tu gdzie siedzę mimo miliona wad miejscówki.Chociaż to się pewno niedługo zmieni bo manager to dziwny człowiek i przeszkadzają mu ludzie ,którzy cokolwiek dźwigają.

A tymczasem zakończyłem Enduro.
Niestety nie mogłem wykorzystać jego pełnego potencjału bo siadły mi stawy skokowe więc ograniczam bieganie do krótkich tempówek.
3 kaps- moim zdaniem działanie ok, biorąc pod uwagę,że poprawiłem wynik mimo braku możliwości treningu według założeń gdzie jednostki treningowe zwyczajnie wypadały ,spełniło swoje zadanie.
4 kaps-czuć wyraźną różnicę i takie dawkowanie moim zdaniem powinno być standardowe.

Przy bieganiu enduro nie pokazuje pełnego potencjału.
Na ergometrze inna sprawa,tutaj czuć wsparcie mimo standardowej dawki.
Optymalny czas na wrzucenie Enduro przed treningiem to 1.5 h. Godzina to jednak trochę za krótko.Niestety nie mam porównania do CR + ZW czy każdego z osobna.
Moim zdaniem warto wrzucić Enduro jeśli ktoś trenuje dyscypliny wytrzymałościowe.Dla kogoś kto trenuje siłowo i chce z dnia na dzień zrobić tlen, to nie ten produkt.

Dzisiaj zapoznawczo ergometr lekko, pół godzinki i 8 km zrobione.
Szczerze powiedziawszy nie wiem jak kiedyś mogłem wiosłować ,a tym bardziej robić treningi na ergometrze po dwie godziny.Psychika już mi się kompletnie przestawiła bardziej pod walkę z ciężarem i ewentualne powstrzymywanie rzygu ,z tego powodu wszystko powyżej 10 minut na ergometrze mnie zwyczajnie nudzi.

Z nowości doszło mono.Dwie dychy ,a niby dobrze się zazębia z Oxą więc dlaczego nie;)

[tumi]

jestem ciekawa jakie odczucia bedziesz mial po pewnym czasie od odstawienia enduro-czy moze przerwa i wracasz do suplementacji?

[Laminator]

jestem ciekawa jakie odczucia bedziesz mial po pewnym czasie od odstawienia enduro-czy moze przerwa i wracasz do suplementacji?

Teraz zamiast SR wchodzi GW także spadków wydolności nie powinno być.Z resztą ciężko mi jakkolwiek to oceniać przez załatwione stawy skokowe+spadek wydolności po RADzie.Wieksza waga też nie jest tutaj bez znaczenia.

Jeśli będę coś wrzucać na wydolność to CR solo,ale to już zależy od tego jak potoczą się moje sprawy zawodowe.Tylko od tego uzależniony będzie mój plan treningowy.

[Laminator]

Szykuję porównanie RAD vs SV w kategoriach:

1.Siła
2.Wytrzymałość/wydolność
3.Pompa
4.Użylenie
5.Ogólny wpływ na sylwetkę
6.Wpływ na tkankę tłuszczową
7.Sajdy
Ktoś ciekawy?
Coś jeszcze Was interesuje?

[Arturo_]

Kondycja stawów po jednym i drugim .Czy jakaś różnica szczególne po sv jak z tym jest.