* *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?
Maja 12, 2024, 07:10:35 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Pierwszy cykl RAD+SV log  (Przeczytany 93193 razy)

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #45 dnia: Lipca 26, 2016, 11:52:26 pm »
Wczoraj poszedł cheat ze względu na to,że moja luba wchodzi teraz na krótki okres redukcyjny.
U mnie poszedł podwójny burger z dodatkowym boczkiem, średnia pizza, pół czekolady Marabou z Daimem,opakowanie ciastek czekoladowo-kokosowych.
Dzisiejsza waga po takim szaleństwie 100-200 gramów na plusie, być może zasługa SR:).
Minus jest taki,że po takim cheacie grzanie w nocy niemiłosierne,spać w koszulce się nie dało, na dobrą sprawę prawie przez to nie spałem. Po wrzuceniu SR ogólnie pojawiły się problemy ze spaniem.
Jako ,że przy swoim high facie korzystam z protokołu carb back loadingu , po wieczornych węglach mam zawsze grzanie i poty.

Dzisiaj aktywna regeneracja , trochę rolek, a przed chwilą skończyłem mobilkę pod kątem dokuczającej mi przy bieganiu powięzi i jutrzejszych frontów.
Z nowości:
Od tygodnia numer 4 czyli trwającego teraz wskoczyłem na nowy wymiar pompy.Czegoś takiego przy byciu naturalem nie miałem, twardy jak skała,napompowany po jednym ćwiczeniu na partię jakbym trzaskał cały trening na daną grupę.
Libido do góry,co prawda nie do poziomu sprzed cyklu,ale wyraźna poprawa nastąpiła.
Pojedyncze żyły nieśmiało wychodzą bardziej powierzchniowo- fajnie bo z natury mam żyły głęboko więc z okablowaniem ciężko.
Jak na razie nie ubija mnie,siłowo bez zrywów w górę.Robię progress typowy dla tego treningu.

Zapomniałbym.Dwugłowe z nowym bodźcem urosły na tyle,że mam problem z ustawieniem do mostkowania na ławie.Zupełnie się tego nie spodziewałem.
Ostatni tydzień sierpnia będzie high carbowy,przynajmniej taki jest plan.
Pod koniec tego tygodnia moje wnioski z pierwszego tygodnia na enduro.Kto ciekawy tego produktu,zapraszam ;)

Offline reprezentant

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 111
  • Karma: +6/-0
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #46 dnia: Lipca 27, 2016, 02:35:09 am »
Ubicie, niesamowita pompa po jednej serii tak miałem, gdy leciałem cyberowska oxe, laxosarm, lgd i mk677.
Oczywiście na high carbie lepiej działa. Nabija niemiłosiernie, niestety back pumps u mnie dokuczały.
Siła poszła do góry najbardziej przy 60mg ed. Wcześniej niespecjalnie. Imho na high facie troche słabo działają anaboliki. Myśle ze lepszym rozwiązaniem jest dać chociaz carb cycling, albo cbl ale z pożądnym doładowaniem wieczornym niż iść w kierunku ketozy.

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #47 dnia: Lipca 27, 2016, 02:40:45 am »
120-140 węgli ed to daaaaleko od ketozy.
Spokojnie,wiem co robie ,a nikt nie zna mojego organizmu tak dobrze jak ja sam.2 kg suchego mięsa wpadło,takie było założenie ,tym bardziej nie ma co zmieniać.
Cukierki to dla mnie jedynie dodatek.Podstawa to micha i trening,a akurat high fat to najlepsze rozwiązanie konkretnie w moim przypadku ;)

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #48 dnia: Lipca 28, 2016, 10:27:56 pm »
Podsumowanie 4 tygodnia.
Enduro- godzinę przed treningiem czuć słąbo,zazwyczaj załapuje gdzieś w połowie treningu. 1.5 godzinę przed wyraźna poprawa
RAD- podbiłem na ostatnie dni do 30.Jeden wniosek- RAD zabija wydolność.Tendencja im więcej RAD'u tym gorzej jest bardzo wyraźna.
O pozostałych wnioskach pisałem wcześniej

SV-zaczyna działać!Pierwsze zmiany w sylwetce się zaczynają,z bocznej taśmy schodzi fat,skóra zdecydowanie cieńsza.

Parametry:
Fat-w pomiarze 3 punktowym ciągle ten sam poziom.
Sucha masa-około 2.5 kg w górę, na 4 tygodnie moim zdaniem super
Siła- brak skoków.Progresja idzie według planu,nie dokładam więcej niż zrobiłbym to normalnie
Libido-po drastycznym spadku,lekko w górę
Wydolność i wytrzymałość- tutaj jest magia.Nie mogę się doczekać aż odstawię RAD.RAD pogarsza moją sytuację z pasmem biodrowo-piszczelowym, do tego łydki też się mocno pompują.Ponaprawiałem dosyć sporo ,mimo wszystko biega się naprawdę ciężko.Na tempach progress, odcinek 4.5 km ponad 2 minuty szybciej. Przez pompujące się podudzia niestety nie jestem w stanie zjechać normalnie treningu progresywnego.Musze stanąć na minutę,żeby pompa lekko zeszła, potem noga chwilę podaje super,biegnie się rewelacyjnie i za chwilę znowu to samo. Spadek wydolności czuję spory  i tak jak pisałem wcześniej, im więcej RAD'u tym gorzej z tym parametrem.

Treningi biegowe muszę w takiej sytuacji obciąć na objętości ,a zwiększyć intensywność.Innego wyjścia nie widzę
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2016, 06:40:49 pm by Laminator »

Offline Arturo_

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Karma: +2/-1
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #49 dnia: Lipca 28, 2016, 11:04:25 pm »
Mogę też to potwierdzić że wydolność na duży minus po Rad.Zwykłe chodzenie po górach staję sie trudnością .Na bjj odcinke tlenu miałem niezłą.Ale siła na RAD jak narazie na duży plus chyba najlepiej jak dotąd z sarmów.Na te spompowane pasma lędźwiowe i biodrowe roluje się regularnie i pomaga.

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #50 dnia: Lipca 28, 2016, 11:29:42 pm »
Z naprawianiem się mam o tyle komfortową sytuację,że jestem fizjo więc z ewentualnymi kontuzjami radzę sobie na bieżąco.A jak nie jestem w stanie sam to zawsze to ktoś zrobi za mnie:D

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #51 dnia: Lipca 31, 2016, 06:55:37 pm »
Dzisiaj poszła ostatnia porcja RAD'u także pozwolę sobie podsumować:
Przerobiłem dawkowanie 10,20 i 30 mg.30 mg co prawda 5 dni ,ale jakieś powierzchowne wnioski mogę wyciągnąć.
Moim zdaniem trzymając michę na RAD'zie można łapać suchą masę.Nie podlewa tak jak to pisano o tym sarmie. Nagłych wzrostów siły nie odnotowałem.Nabity też nie chodziłem ,jednak z racji HFLC moja opinia jest tutaj mocno subiektywna.
SV zaczęło działać także trudno mi się odnieść co do końcowych przyrostów. Fat miejscami schodzi,oczywiście nie tak jak na redukcji, ale waga stojąc w miejscu uniemożliwia wyciągnięcie jednoznacznych wniosków.
Przejdę z pomiaru 3 punktowego fałdów skórnych na 7 punktowy,na pewno będzie dokładniejszy i szybciej odnotuję różnice.

Plusy:
+sucha masa,
+dobre nabicie na treningu,
+brak retencji
+brak tendencji do łapania fatu
+dobry środek na rekompozycję
+polepszona regeneracja
Minusy:
-pompa-na treningu siłowym super, na wydolnościówce uniemożliwia w moim przypadku bieg
-większe dawki RAD'u powodują obniżenie wydolności
-brak różnicy w nabiciu w ciągu dnia na HFLC
-po zjedzeniu większych porcji jedzenia,zwłaszcza węgli, człowiek poci się niemiłosiernie
-spadek libido
Na okresy treningowe z komponentą wydolnościową ten środek w moim odczuciu się nie nadaje.
Na makrocykl masowy z nastawieniem na dobrej jakości przyrosty uważam,że RAD jest świetny o ile ktoś nie oczekuje niesamowitych wyników.

W moim odczuciu zarówno RAD jak i SV to kosmetyki.Nie świadczy to jakkolwiek źle o jednym i drugim środku, wręcz przeciwnie. Będą świetne dla osób mających już dobrą bazę,nastawionych na stabilny,powolny przyrost ,ale dobrej jakości.
Dla kogoś kto zaczyna od zera i oczekuje wielkiego progressu w stylu od zera do bohatera ,nie ma to najmniejszego sensu,szczególnie mając wyższy poziom tkanki tłuszczowej.
Ja z RAD'u jestem zadowolony.Na pewno wrócę do tego środka przy większej ilości węgli.

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #52 dnia: Sierpnia 02, 2016, 09:52:20 pm »
Gdyby ktoś się zastanawiał nad Enduro to polecam.
Mimo,że ledwo chodzę po wczorajszych siadach to tempa na 4:30 dzisiaj zjechały się bez wypruwania flaków.
Po odstawieniu RAD'u o wiele lepiej z wydolnością,pewnie za tydzień wróci do normy.
Pracuję teraz na intensywności.Nie wiem ile jeszcze będzie mi pompować piszczele po RAD'zie ,a szkoda marnować kolejnych treningów.

Enduro optymalnie 1.5 h przed treningiem.Stosowane godzinę przed ma gorsze działanie

Offline Patryk

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Karma: +5/-1
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #53 dnia: Sierpnia 03, 2016, 09:11:18 am »
Laminator robiłeś jakieś badania po Rad+Sv? Jakiś "odblok" czy dalej ciągniesz HCG?
Kod rabatowy 7% na Muscle-Zone "doktordzik"

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #54 dnia: Sierpnia 03, 2016, 01:52:58 pm »
SV ciągne przez 12 tygodni także zostało sporo czasu do konca cyklu.

Offline Pan Koksik

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1225
  • Karma: +41/-21
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #55 dnia: Sierpnia 03, 2016, 04:49:31 pm »
Fajna relacja, trzymaj dalej poziom, a kolejny cykl zrobisz sporo taniej :)!

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #56 dnia: Sierpnia 03, 2016, 10:37:09 pm »
Fajna relacja, trzymaj dalej poziom, a kolejny cykl zrobisz sporo taniej :)!
Staram się  ;D

Wczoraj wpadła mi do arsenału Metformina-zapas na całe 4 miesiące. Pociągnę trochę i podbiję delikatnie węgle:)
Na dzisiejszym treningu na ławie odczuwalny pierwszy skok siły ponad normę,ciągi też fajnie weszły.Za dwa tygodnie szykuję się do rekordu w ciągach,całkiem prawdopodobne,że poszybuje w górę:).
Na dniach postaram się zrobić badanka i zobaczyć jak tam moje lipidy się czują na SR.
Z nowości jutro zamiast biegu wpadnie ergometr.Pogoda średnio zachęca do tuptania,a ergo odciąży trochę moje piszczele.
Pod kątem profilaktyki ruchowej znowu intensywnie praca nad mobilnością.Dwugłowe uległy skróceniu co psuje mi dźwignię przy ciągach i łamie  plecy.Rotatory zewnętrzne też w stanie "tak se" dlatego jest nad czym popracować.
Plan siłowy bez zmian.Szykuję się do zmiany żołnierskich na odwiedzenie na hammerze-czas nadrobić boczny akton naramiennego:)

Offline bziummuzib

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 107
  • Karma: +2/-0
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #57 dnia: Sierpnia 04, 2016, 10:41:18 am »
w jakim celu SR leci?

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #58 dnia: Sierpnia 04, 2016, 11:35:37 am »
Profilaktyka

Offline Laminator

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 310
  • Karma: +6/-4
    • Zobacz profil
Odp: Pierwszy cykl RAD+SV log
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpnia 06, 2016, 04:37:23 pm »
Od wczoraj rozpoczął się tydzień numer 6.
Obecnie leci:
SV 50 ed
SR 20 ed
Enduro 3 kaps ed
NAC 1.5 g ed
Metformina 500 mg ed i ten specyfik będzie szedł prozdrowotnie tak długo jak będę miał do neigo dostęp
HCG za 2 dni wchodzi 250 iu e2d.Małe opóźnienie ,ale HCG dosłownie wyparowało w ostatnim czasie i nikt nie miał.Dlatego teraz będę miał większy zapas "na zaś".

Wczoraj poszło:
Fronty z pauzą 2-3 sekundy x10 + seria objętościowa x16
Martwy ciąg na prostych nogach 2x 12
Uginanie ze sznurem rest pause
Wspięcia na palce jednonóż.
Przed treningiem 30 minut mobility ,po treningu 2 godziny mobilki.
RAD odstawiony,wydolność powoli się normuje,"użylenie" mniejsze stąd wnioskuję,że było ono kwestią radu.
Z opinii ludzi z mojego otoczenia "urosłeś" , "na tę wagę jest zajebiście" więc do przodu.
Waga delikatnie idzie w górę, z dzisiaj 88.2.
Na fałdzie skórnym brzusznym(czyli w miejscu ,które razem z nogami odtłuszcza mi się ostatnie) -1mm.
Samopoczucie świetne,z miłą chęcią dorzuciłbym więcej siłowych.Problem w tym,że przy tym systemie treningowym łatwo przegiąć i zajechać CUN.
Dzisiaj zaliczony bieg,tak jak mówiłem dopóki nie unormuję sprawy z podudziami ucinam objętość na korzyść intensywności.Przywróciłem powięź do stanu poprawnego tj.brak rozrywającego bólu piszczeli podczas biegu.
Samopoczucie na biegu tragiczne,czuję się jak lokomotywa,bieg nieefektywny,brak skutecznego odbicia,krótko mówiąc dramat.
Zrzuciłem tempa, od wartości wyjściowej minutę w dół przy tych samych zakresach tętna co mnie delikatnie zszokowało,spodziewałem się w tej kwestii regresu.
Podejrzewam,że w momencie kiedy doprowadzę podudzia do porządku będzie strzał jeśli chodzi o formę biegową jeśli przy takim samopoczuciu i gównianym wybiciu i tak jest lepiej.
Dla lepszego dojścia do tkanki koniec z autorollowaniem i masażem głębokim na rzecz rolowania sztangą z opracowaniem punktów spustowych.Boli,jest trochę bezkompromisowo ,ale to jedyny sposób,który daje efekt.

W razie pytań pytajcie, ciężko mi przewidzieć co może Was jeszcze zainteresować w tej relacji;)

 

Recent

użytkowników
  • Użytkowników w sumie: 2567
  • Latest: Kesh321
Stats
  • Wiadomości w sumie: 12331
  • Wątków w sumie: 773
  • Online Today: 331
  • Online Ever: 560
  • (Stycznia 13, 2023, 10:31:04 pm)
Użytkownicy online
Users: 2
Guests: 280
Total: 282