SportAcademy

Recent

użytkowników
  • Użytkowników w sumie: 2,578
  • Latest: 666cin
Stats
  • Wiadomości w sumie: 12,372
  • Wątków w sumie: 776
  • Online today: 10
  • Online ever: 560 (Styczeń 13, 2023, 10:31:04 PM)
Użytkownicy online
  • Users: 0
  • Guests: 10
  • Total: 10

Problemy nowego, czyli co wybrać, dlaczego to a nie tamto.

Zaczęty przez mateuszKM, Luty 02, 2020, 03:53:45 PM

Poprzedni wątek - Następny wątek

mateuszKM

Witam Panowie,
Jestem nowy, jakiś czas już trenuje z masą własnego ciała,trochę zelastwo. Wspomagam się ziółkami testofen, cordyceps (biorę teraz i chyba najlepiej na mnie dziala) i rózne inne się brało.
Jakaś tam sylwetkę sportowa sobie wyrobiłem, ale przy wzroście 176 74kg ciężko mi przebić. Nie oczekuje skóry przyklejonej do mięśni, po prostu chciał tak z 6 kg przytyć bo zawsze byłem szczupły i wąski i trochę się poszerzyć bym mógł..
Zacząłem się zastanawiać nad testosteronem i polecono mi to forum.

Domyślam się że większość potrzebnych mi informacji jest pod szukajka, ale podejrzewam że stałym użytkownikom łatwiej będzie pokierować mnie na odpowiednie artykuły, tematy itp.

Wchodzić w testosteron, czy może jaki SARM? Czy coś innego? Zależy mi głównie na tym żeby było to możliwie bezpieczne i pozniejsze dojście do normalnego funkcjonowania organizmu było łatwe.
Dzięki za wszelką pomoc.

Diploid

W nic na razie nie wchodź.
Naturalnie jeszcze możesz wiele zrobić, bardzo wiele.
Jak już coś musisz dla animuszu, to kreatynę sobie kup.
I wcale tu nie żartuję. :)

Zostaw kalistenikę i weź się za ciężkie ciężary.
Naucz się też jeść, bo bez tego nigdzie nie zajdziesz.
Jak nie jest Ci niedobrze na widok jedzenia, to znaczy, że jesz za mało.

Środki to tylko dodatek, jak już trening, jedzenie i sen masz dograne i wykorzystałeś ich potencjał rozwojowy.

Pan Ziółko

6kg wcale nie będzie wymagało dużego wkładu w to wszystko, im więcej masz na sobie, tym robi się ciężej ;)

No i prawdą jest, że musisz wrzucić trening siłowy, bo ciężko kalisteniką wrzucać mięcho. Możesz oprócz kreatyny dorzucić betaine bezwodną, kozieradke czy jakieś ziółka w kierunku testosteronu, a nawet ecdysteron.

A jak chcesz szybciej to celuj w lekkie Sarmy typu Ostaryna czy Lgd, szybciej przeleci Ci PCT, niż po teściu :)

mateuszKM

SARMY mnie zainteresowały właśnie szukając info na temat teścia.
Chwilowo nie mam dostępu i do dobrej siłowni. Ale kółka gomnastyczne, lina itp hantle po 25kg, myślę dokupić obciążenie. Mieszkam z teściami chwilowo i nie mam możliwości.
Mogę przeznaczyć do 400miesiecznie na to, jakiś zestaw SARMOw czy coś tego typu.
Kozieradka w formie testofenu idzie, była święta bazylia, apigenina, i jakoś słabo mnie ruszało. Duża pompa, energia ale nie rosło.
6 kg bym sobie życzył, ale w perspektywie czasu i z 15 bym przyjął...roku czy dwóch.
Śpię po 6godzin, ostatnio na połączeniu testofen i cordyceps dużo jem, ale w robocie średniej jakości jedzenie,muszę to zmienić.
Doradzicie coś do 400zl? Nie musi być cała kwota ale do wykorzystania. Wysyłacie do paczkomatu swoje produkty?

Diploid

#4
No właśnie. ;D
Szkoda Twojego czasu, wysiłku i pieniędzy.
Nie trenujesz, nie jesz, nie śpisz odpowiednio.
Do 90kg przy tym wzroście robisz dobrą masę naturalnie.
A jak nie umiesz, to się naucz.
Środki dadzą Ci tylko chwilowe wypełnienie mięsa wodą, glikogenem i trójglicerydami mięśniowymi, a to wszystko zleci po ich odstawieniu, natomiast Ty wrócisz tutaj z pytaniem co robić, bo jestem ospały, mam wielkie syfy na plecach i fifrak nie staje. 8)

Ale i tak coś weźmiesz, bo ludzie niestety muszą się zawsze uczyć na własnych, zamiast na cudzych błędach. :)
To już panowie Ci tu dobiorą.

mateuszKM

 Mylisz się właśnie. Ja ćwiczę dość długo i poznałem swoje ciało w oporności na wzrost mięśni.
Trenowałem ciężarami i mniej roslem jakbze swoim ciężarem i ziółkami.
Miałem kolegę na studiach który miał fazę że prawie nic nie jadł, ale taki organizm że mało co ćwicząc w takich prostych rzeczach jak podciąganie rozkładał mnie z dietą itp. jakoś oporne mam ciało
Brzuch ćwiczyłem różnymi sposobami a jak było na studiach jakieś zaliczenie z brzuszków na przechyle to byłem słaby jak Ci co nic nie cwiczyli-porazka. Dopiero ziółka trochę mnie postawiły
Może to dlatego że w młodości byłem bardzo mało aktywny sportowo.

Pan Ziółko

Przede wszystkim na każdego działa co innego i trzeba znaleźć swój tryb ćwiczenia, jedzenia, a nawet ilość kcal. Niektórzy ładują białka pod sam beret tworząc sztuczny deficyt i jest śmietnik. Czasem brakuje dobrego bodźca treningowego albo jest go za dużo ;) a czasem to wynik rzekomo dobrej diety, a rzekomo, bo jak nie przejesz chociaż tego 3500 to nie urośniesz :)

Diploid dobrze mówi, ale jak nie masz ochoty się bawić w powolne budowanie to wskakuj na teścia plus środki i nie czekaj. Tylko wskocz na długi cykl i nie baw się w 2-3 msc, bo wszystko zleci.

mateuszKM

Myślałem właśnie o teściu tylko nie do końca wiem jak się za to zabrać. Niby coś tam już doczytałem ale nie do końca
Ja wiem że dla każdego coś innego, ale dwoje małych dzieci, praca od 7 do 18 plus dojazdy, obowiązki domowe i ciężko to pogodzić, wiem że niektórzy i w gorszym rozkładzie sobie radzą, ale w okolicy siłowni nie ma,( mała wieś daleko od wszystkiego)
Nie szukam sylwetki na lato bo już ogólny zarys mięśniowy już mam i na plażę nie wyglądało by to źle.

Diploid

#8
Z mojego doświadczenia wynika, że większość amatorów, którzy zadają podobne pytania, nie ma pojęcia o diecie i treningu, a już na pewno nie ma pojęcia jak oni sami powinni jeść i ćwiczyć.
Zwykle słyszę "jem dużo", "trenuję ciężko", a jak zapytać konkretnie, to się okazuje, że musli z jogurtem, kanapki i kawałek ciasta po obiedzie. ;D
Natomiast trening jest w większości przeładowany objętościowo, zwłaszcza na mało ważne partie ciała, ale niewystarczająco intensywny, zwłaszcza na najważniejsze obszary jak plecy i nogi.
Trening ma dać impuls, a rosnąć idziemy do domu, jedząc i śpiąc.

Musisz znaleźć własną drogę, nie kopiować niczyich treningów i nie porównywać się z kolegami.
Nie ma bata, 99% ludzi urośnie w odpowiedzi na odpowiedni trening i odżywianie.
Moim zdaniem absolutnie nie jesteś gotów na doping farmakologiczny w postaci PH, SARM czy SAA.
"Coś tam czytałem o testosteronie" to śmieszne wyznanie i Cię w zasadzie skreśla.
Zostań przy ziołach i weź się do roboty, nie szukaj wymówek, bo ja mam 118kg przy dobrym BF, a też mam dwoje małych dzieci, firmę i młodą żonę, a 4 krzyżyk na karku.
Tylko ja trenuję od 30 lat, i wcale nie trenuję dużo, tylko mądrze i świadomie. 8)

Jak się już upierasz to wskocz na co najmniej rok na testosteron, 250mg e5d cypio/enana, do tego stałe lub cyklicznie hCG, jakiś inhibitor aromatazy, opcjonalnie coś na prolaktynę
i tyle.
Po pół roku zagęść strzały do e4d lub nawet do e3d.
Tylko miej świadomość, że koszta samych środków to kropla w morzu wydatków.
Badania, profilaktyka i reagowanie w razie "W" przekraczają znacznie koszt cyklu.
Przemyśl to dobrze, jak planujesz jeszcze dzieci, pamiętaj, że to zwykle droga w jedną stronę i naprawdę dobrze przemyśl trening i jedzenie, bo bez tego żadne środki niewiele dadzą, a obojętne dla zdrowia nie są.

Fuckmaster

Zacznij od robienia siły. Nie widziałem jeszcze gościa co bierze w martwym 300kg i ma kiepską łape :P
Ja przy wadze 82kg na przysiad brałem przed wypadkiem 200kg i nogi miałem raczej średnie Zszedłem do masowego zakresu i na 160-180 w 6 miesięcy zrobiłem takie kopyto że głowa mała.

mateuszKM

Dzieci nie planuje, mam dwójkę. Jestem po wazektomii.
Tzn ciężko przeprowadzić się przez teścia i wrócić zdrowotnie do stanu sprzed- np funkcje seksuakne?
Raczej na odwrót, piję jajka na surowo ok 8, sporo mięsa, większości produkty wartościowe, może nawet czasem za dużo białka jak kolega wyżej napisał, ale ciężko stwierdzić.
Z pewnością tego tak nie liczę jak się powinno dlatego to też może być kula u nogi.
To możesz podać miesięczny koszt cyklu? Orientacyjnie?
Jestem w trakcie lektury zwolennikow- jak to na np w stanach stosują i jest super i tych którzy mówią żeby się dwa razy zastanowić.
Może spróbuję z tym SARM, muszę to przegryźć.
Dzięki za wszystkie odp. Każdy punkt widzenia z waszej strony pomaga wyrobić mi swój. Sterydy to coś czego ok 9 lat ćwicząc zawsze się bałem, a ostatnio kilka wypowiedzi zasialo mi zamęt.
Wiadomo że w każdej płaszczyźnie mógł bym się czegoś nauczyć ale czasem człowiek lubi iść na skróty. Może uda mi się chociaż raz w tyg ćwiczyć typowo z żelastwem, chociaż np podciągając też staram się tak dociazyc  żeby nie wykonać więcej jak 8 powtórzeń itp. nie idę typowo w ilości powtórzeń.

Diploid

Surowe jaja, to idą w kibelek kolego, są w zasadzie niestrawne. :)
Na 1g białka musi przypadać około 30kcal, aby dobrze je zagospodarować.
Ale to są podstawy podstaw, biorąc się za towar musisz mieć je opanowane.

Nie da się podać kosztów cyklu, zbyt wiele zmiennych.

Podstawą zdobywania masy jest wywołanie ogólnego stanu anabolicznego, jak u rosnącego dziecka, bez ciężkich siadów, ciągów, GM, wioseł i wyciskania nic z tego.
Możesz sobie dyndać na drążku ile chcesz, ale to nie tędy droga.

mateuszKM

Ale to nie tak że ja sobie z tego sprawy nie zdaje, po prostu patrząc na moje ograniczenia treningowe szukam jakiś że tak powiem pomocy żeby trochę czitowac...
Dlatego nie celuje w sylwetkę kulturysty tylko raczej tak ogólnie mówiąc sportowa.
I dlatego moim celem jak sami mówicie nie trudnym jest przebić te 80kg a reszta to już gratis.

Aż co do jajek to powiem Ci że czytałem mase roznych opinii. Jadłem już surowe wcześniej, potem na miękko i znów wróciłem do surowych,

Diploid

No nie zdajesz sobie sprawy. 8)
Doping to nie magia i sam się przekonasz.
Dla mnie to wygląda tak, jakbyś nie mając prawa jazdy, rozważał kupno bolidu F1. :)
Bezsens.

Podstawowe wskazówki masz wyżej.

mateuszKM

Ok rozważę to.
W takim razie Twoim zdaniem podkręcić dietę, raz w tyg na weekend dobry trening a na tyg własny ciężar dodając jakiś SARM  czy coś w ten deseń spróbować?

Bo dokręcić wszystkie te rzeczy do ideału nie mam możliwości obecnie.