Pierwszy cykl RAD+SV log

[Laminator]

Panowie,jakie rozkminy ;p.
Mogę powiedzieć,że już "żyję".Mam nadzieje,że jutro pójdzie trening,może być ciężko,ale szkoda marnować czas.
Najgorzej z jedzeniem,które dosłownie wciskam w siebie.
Nie wiem jak wygląda waga,mało pijam więc na pewno jest przekłamana.
Za dwa tygodnie szykuje się ostatnia fotka i podsumowanie całego cyklu

[Laminator]

Pierwszy chorobowy trening za mną.Lekko mówiąc jest do dupy.
Dzisiaj było w planach:
Siad 145x10 +5x3 147.5 60''rest.
Martwy na prostych 3x8
+dwa dodatki na brzuch

Na rozgrzewce petarda,sztangi w ogole nie czulem na karku ,miało pójść lajtowo.
Niestety na seriach głównych siadla i głowa i.nogi.Nie czulem się pewnie będąc osłabionym chorobą,nogi też srednio współpracowały.145 poszło x7 czyli lekko mówiąc do dupy.Dalej zrobiłem 3 trójki bo za.mocno kaleczylem i wolałem uniknąć kontuzji.
Dalsza część treningu nieistotna.
Teoretycznie biorąc pod uwagę,że jeszcze wczoraj byłem zombie miałem prawo na slabszy trening dzisiaj.Z drugiej strony mam wielki żal i niedosyt.W połowie października przy wadze 87 chcę usiąść 190 highbarem,jednak patrząc na dzisiejszy trening zaczynam w to wątpić...

Za tydzień badania przed odblokiem, nowe cukierasy zamówione,szybko zlecial ten cykl:)

[Laminator]

Za dwa tygodnie koniec stąd mogę wrzucić zdjęcie poglądowe jak to wyszło.
Myślę,że  jakieś głębsze podsumowanie skleję kiedy skończy mi się paczka, w każdym razie jestem zadowolony.
Chciałem lajt-dostałem lajt ,praca się nie zmarnowała i zaprocentowała fajnymi efektami.Mogłem spokojnie narzucić na siebie więcej trzymając względną formę i myślę,że gdyby nie urlopowanie na kijowym żarciu dzisiaj wyglądałoby to fajniej.
Redukcję myślę,że przeciągnę jeszcze 2 tygodnie na odbloku,a na kolejny okres jeszcze nie mam planu.
Dzisiaj wpadła pierwsza pochorobowa ława, tutaj poszło bezproblemowo,w końcu nie potrzebowałem tyle tlenu co na siadach.
Pare dni i powinienem wrócić do normy.

Popijam już Kretę HCL i Argininę wieczorową porą z Ostrovitu. Gówno niesamowite niczym ich białka sprzed kilku lat.Siedzi na żołądku,nic przyjemnego,dosłownie po tym muli.
Podobne uczucia mam do Ma Huang'a. Efka HCL ma to do siebie ,że nigdzie nie zalega. Ziołowy odpowiednik zamula tak jak to zioła mają w zwyczaju i bywa ,że na większej treningowej intensywności trochę zakręci.
Jutro w ciekawości wskoczę na wagę jak to wygląda po pierwszym tygodniu redukowania

[Vines]

Fajnie to wygląda - zwłaszcza biorąc pod uwagę Twoje priorytety i suplementacje. Niektórzy na bombie z kilku środków nie są w stanie zrobić takich wyników
Ciśnij dalej - powodzenia!

[krzykacz]

o kurde ale bydlak z Ciebie powodzenia!

[Laminator]

Hehe,dzięki Panowie.
Co do priorytetów to nie powiedziałbym ,że są jakiekolwiek.
Jeśli buduję mięso to wedle maksymy,żeby być tak silnym na jakiego się wygląda, stąd typowo kulturystycznych treningów nie wykonuję bo po prostu nie ;p.
W okresach redukcji wchodzę na plany typowo siłowe,żeby ten parametr nie leciał na łeb na szyję.
Nad wydolnością też pracuję okresowo choć nie tak samo jak kiedyś.Trenuję bo lubię,bawię się tym,nie robię sobie jakiś chorych założeń i staram rozwijać się całościowo.
Prawdopodobnie od stycznia wejdę pierwszy raz w życiu na cykl typowo ukierunkowany pod siłę(a nie przy okazji),z dopasowaną do tego okresu michą i nastawieniem na konkretny wynik.

Waga z dziś 88.2.Dużo syfu po wyjeździe ze mnie już zeszło, drugi tydzień redukowania w toku.Jeśli przeciągnę to rzeczywiście do 5 tygodni to może być całkiem okej o ile czegoś po drodze nie popsuję.

Na jutro zaplanowane siady,w tym tygodniu jeszcze duża objętość,od przyszłego zacznie ona spadać ,a kilogramy na sztandze rosnąć.
Niestety,robię  pochorobową korektę ciężaru i biorę pod uwagę trening sprzed dwóch dni.Ego cierpi,ale co zrobić.Ława przynajmniej siedzi tak jak powinna,tym bardziej ,że ciężar dla touch&go robię z pauzą.

[tumi]

Niestety,robię  pochorobową korektę ciężaru i biorę pod uwagę trening sprzed dwóch dni.Ego cierpi,ale co zrobić.Ława przynajmniej siedzi tak jak powinna,tym bardziej ,że ciężar dla touch&go robię z pauzą.

mam to samo,wlasnie wchodze na 5 dniowego deloada po 2 miesiacach tyrania i pomimo ,ze CUN powinien odpoczywac to mam wrazenie ,ze sie bardziej mecze jak widze talerze normalnie bedace na sztandze lezace teraz gdzies w kacie 
ps..dobra forma Bro 

[Pan Koksik]

O centrale trzeba dbac rotacja adaptogenow, sporo aox, jak jest opcja to wlewy z witamin i glutationu chociaz z 2x w miesiacu i mozna orac

[Laminator]

Niestety,robię  pochorobową korektę ciężaru i biorę pod uwagę trening sprzed dwóch dni.Ego cierpi,ale co zrobić.Ława przynajmniej siedzi tak jak powinna,tym bardziej ,że ciężar dla touch&go robię z pauzą.

mam to samo,wlasnie wchodze na 5 dniowego deloada po 2 miesiacach tyrania i pomimo ,ze CUN powinien odpoczywac to mam wrazenie ,ze sie bardziej mecze jak widze talerze normalnie bedace na sztandze lezace teraz gdzies w kacie 
ps..dobra forma Bro 

Dzieki;d
Jak masz dostęp to wrzuć sobie 10 shotow z B12.Na dojechany CUN mi zawsze pomaga.
Dzisiaj siady poszly tak sobie,troche pozmienialem mobilke i jestem mobilny w siadzie aż za bardzo,brakuje optymalnej dźwigni.
No i Ma Huang w cholere przeszkadza przy duzej objętości...Jak tak dalej pojdzie to odstawiam.
+dzisiaj poscigalem się na ergo ze znajomym.Wydolnościowo o dziwo jest dobrze.Podszedłem sobie do tematu na luzaku ze wzgledu na jutrzejszy trening i inne priorytety teraz,a muszę przyznać bylem zaskoczony;d

[Laminator]

Powoli zbroję się na odblok ,dlatego był napad na SportAcademy.
 

Dzisiaj była ława+dodatki.Dzisiaj bez pauzy,zbyt często mam ławę w planie,żeby robić pauzy bo nie nadąża się regenerować.
W serii głównej było w planie 122.5 x 6-8,weszło 8 z zapasem 2-3 powtórzeń.Na ten etap jestem całkiem zadowolony.
Waga spada,jutro może się pomierzę.
Na poniedziałek zaplanowane badania przed odblokiem

Byłbym zapomniał.Jeśli kogoś ciekawi relacja ze stosowania zestawu anabolicznego to rusza u mnie wraz z odblokiem:)

[tumi]

CBS juz jedzie

[Laminator]

CBS juz jedzie

Może się tym zajumanym hormonem z lodówek podzielą 

[Pakuś]

No właśnie,  czego można - (czego się)  spodziewiasz po tym zestawie?
Pytam nawet ogólnikowo,  tych co tu zagladaja a brali

[Laminator]

No właśnie,  czego można - (czego się)  spodziewiasz po tym zestawie?
Pytam nawet ogólnikowo,  tych co tu zagladaja a brali

Słuchy chodzą,że działa podobnie jak LGD.Kluczem w działaniu ecdysteronu jest wysoka podaż białka więc wtedy micha pójdzie do przeróbki jak wejdzie zestaw

[Laminator]

Waga na dziś 87.1 , czuje ,że przydałoby się jakieś ładowanie z fatu,ale jeszcze poczekam.
Powoli klaruje mi się nowy plan na to jak działać dalej.
Po krótce wygląda to w ten sposób:
Okres październik-grudzień włącznie chce nawalić siły ile się da.Jeśli anaboliczny mi podejdzie to będzie u mnie gościć przez cały ten czas.
Potem zaczyna się robić ciekawiej, a w planie:
Od stycznia na 16-20 tygodni cykl.W założeniu przynajmniej utrzymanie siły i przede wszystkim poprawa sylwetki.
W pierwszym etapie poprawa słabych punktów czyli przede wszystkim pozy przodem, głównie czepiam się tutaj klatki i obręczy barkowej(akton boczny).
Nad łapami trzeba też powoli zacząć pracować i cały okres hipertroficzny na pewno uzupełnie mocną pracą nad prostym brzucha.
W proporcjach powinno się to u mnie w końcu w miarę wyrównać.
Nad czym myślę jeśli chodzi o środki?
-test 500mg e5d enan lub bardziej jestem skłonny do cypio(prop odpada,z dupy za duże sito przez taki długi okres)
-RAD 20-30 mg ed
-EPI-najchętniej dalbym na cały okres ze względu na estro ,ale niewiem jak się taki long term tutaj sprawdza
-Tura pójdzie na końcówkę
-może MK

Standardowo priorytet dla mnie to bez grubej bomby,powoli,sucho,narobię zapierdzielaniem i michą.I przede wszystkim chcę to zrobić tak,żeby nie narobić sobie burdelu i nie płakać przez spadki;).
Temat cały czas rozważam,dopiero jakieś zalążki pomysłów są w głowie także to na razie punkt wyjścia.